poniedziałek, 30 maja 2016

AD 1635 in Mare Recens* i Kozacy.

Mało znanym epizodem w historii Prus jest udział Kozaków zaporoskich (niżowych) w 
"wojnie o ujście Wisły" w 1635 roku.
Ich pojawienie się nad Zatoką Świeżą miało doprowadzić do zerwania sześcioletniego 
rozejmu ,z 1629 r.,pomiędzy Rzeczpospolitą Polską Obojga Narodów a Królestwem 
Szwecji.
Po zbliżaniu się terminu wygaśnięcia (30 VIII 1635 r.) w/w rozejmu z Altmark 
(Stary Targ-pomiędzy Sztumem a Dzierzgoniem) król Polski Władysław IV Waza dążył ,
wbrew szlachcie,do wznowienia wojny (pragnął uzyskać koronę szwedzką,ponieważ 
pochodził ze szwedzkiego królewskiego rodu Wazów).

Król Władysław IV Waza,
ok.1634 r.

Rok wcześniej wojska szwedzkie i niemieckie (protestanckie) poniosły klęskę w bitwie 
pod Nördlingen w Bawarii (5-6 IX).
[Epizod z wojny trzydziestoletniej,która trwała w l.1618-48.Dzięki tej wojnie w 1632 roku 
Polska została bez floty,zdobytej przez Szwedów w Wismarze].
Odnowiona flota polska [13 okrętów] oraz wojska Korony i Księstwa Litewskiego 
( w sile 21000-24000 ludzi) stały się wielkim zagrożeniem dla okupujących Prusy
wojsk szwedzkich.
Szwecja nie garnęła się do wojny.
 
Rysunek Wł.Tomkiewicza:
"Plan kampanii pruskiej w 1635 roku"
(w "Przegląd historyczno-wojskowy.Tom 9,zeszyt
2".-str.307,wyd. 1937 r.).

     Najprawdopodobniej propozycja ściągnięcia Kozaków zaporoskich nad Zalew 
padła na tajnej naradzie w dniu 25 X 1634 roku we Lwowie.
Nie był to pomysł nowy gdyż w roku 1626 zarządca królewskiej floty Stanisław 
Koniecpolski podał taki plan królowi Zygmuntowi III Wazie.
Proponował wynajęcie 200 Kozaków z ich łodziami tzw.czajkami.
Pomysł nie został zrealizowany.
W maju 1635 roku król Władysław IV podjął decyzję o sprowadzeniu do Prus ... 
1500 Kozaków niżowych i wybudowaniu dla nich (w Królewcu) 30 czajek.
Dowódcą ich został pułkownik Konstanty Wołk (tak my piszemy i czytamy a 
prawidłowo z j.ukraińskiego winniśmy używać formy Wowk),który był obeznany 
ze sprawami morskimi dzięki wojennym i ... pirackim wyprawom na ... 
Morzu Czarnym przeciw Turcji.
5 VII 1635 roku król pisał z Torunia na Ukrainę (adresat niestety nie znany) 
nie mogąc się doczekać Kozaków:
"Zleciliśmy byli urodzonemu Wołkowi z kozaków wypisanych (nierejestrowych-dop.mój) 
na ekspedycję pruską zaciągnąć półtora tysiąca kozaków, dla których nad Niemnem 
czółny gotowe, których że dotąd nie słychać, ani nam się Wołk nie odzywa, a czas (się)
zbliża pory wojennej....".
W piśmie tym król zastrzegał sobie również by Kozacy w drodze przez Litwę do Prus nie 
grabili ludności jak to miało miejsce w roku 1621:
"(...) aby idąc ku Niemnowi na włościach skromnie zachowali (się), żadnych krzywd i 
uciążenia nie czyniąc.".

[notitia: w roku 1621, żeby ukrócić Kozakom napady na tereny tureckie w czasie rozmów 
pokojowych, umyślono wysłać ich przeciw Szwecji. 
Na przełomie roku 1621/1622 około 20 000 Kozaków przybyło na rozkaz króla 
Zygmunta III Wazy do Księstwa Litewskiego. Kozacka samowola w czasie przemarszu 
oburzyła miejscową szlachtę i przeraziła ludność (gdyż najwięcej ucierpiała ludność 
wiejska), że K. Radziwiłł wziął  z tej masy tylko pułk, a resztę odesłał na Sicz.].
Kozak zaporoski (niżowy)
z arkebuzem i rohatyną.

W tym czasie kozaccy szkutnicy w Królewcu budowali łodzie dla swych pobratymców.
Jednak (nie wiadomo dlaczego?) zbudowano tylko 15 czajek a nie 30.Polacy zarekwirowali 15 batów (małych jednomasztowych statków) wyposażając je i przyłanczając do flotylli Kozaków.
Na wyposażenie obu typów łodzi składały się małe armatki,latarnie,busole i wszystko co 
potrzebne do walki na morzu.
Wtedy już chyba wiedziano,że przybędzie nie 1500 Kozaków a 1000 gdyż 
przygotowano dla nich właśnie 1 tysiąc spis (długa broń drzewcowa).

Kozacy ze spisami.

Według Roberta Cieślińskiego budowa i wyposażenie czajek i batów kosztowało 
królewski skarbiec 1500 zł gdy w 1627 roku wybudowanie 200 łasztowego
 (1 łaszt=3000-3840 dm  sześciennych),tj.średniego,okrętu kosztowało...48000 zł.
Pułkownik Wołk (Wowk) z Zaporoża skierował się przez Wielkie Księstwo Litewskie ku 
Jurborkowi (lit.Jurbarkas,niem.Georgburg) nad Niemnem (zwanym też Chronon) gdzie 
czekały na niego czajki i baty.
Oddział kozacki podzielony na grupy dotarł do Grodna gdzie podzielił się na dwie grupy:
-konna grupa lasami podróżowała skrycie na północ,
-a piesi zamustrowani na łodzie ruszyli Niemnem do portu przeznaczenia (Jurbork).
Na Litwie Kozacy zachowywali się poprawnie,co odnotował w swych pamiętnikach 
Albrecht Stanisław Radziwiłł:
"Kozacy posuwali się ponad spodziewanie i skłonności, z nakazaną powściągliwością, cisi, 
wyrzekłszy się grabieży, za jakimś datkiem wyproszonym, domagając się tylko nieco
 pożywienia i napitku .".
W połowie lipca oddział na łodziach dotarł do Kowna (lit.Kaunas) gdzie starszyzna została 
ugoszczona przez kanclerza wielkiego litewskiego A.S.Radziwiłła.
Po paru dniach ruszyli w dalszą drogę.Pod koniec lipca byli już w Jurborku ,dołączyła do 
nich grupa konna.
Nie wiadomo kiedy dokładnie Kozacy przybyli do Prus.
Nastąpiło to blisko 13 VIII 1635 roku ponieważ w dniu 8 VIII w obozie królewskim w
Grudziądzu jeszcze nikt nie wiedział o przybyciu Zaporożców a 13 VIII król pisze o nich do
regentów pruskich.
Kozacy w Prusach zostali rozmieszczeni pod Tylżą (niem.Tilsit,ob.ros.Sowieck) i Ragnetą 
(niem.Ragnit,lit.Ragainė,ob.ros.Nieman).
Jednakże przybyli oni za późno na teren działań wojennych gdyż już rozpoczęły się 
rokowania.
W.Czapliński ,w "Polska a Bałtyk w latach 1632-1648" (wyd.1952),twierdzi,że 
kozackie łodzie wpłynęły na zalew dopiero 31 VIII 1635 r.
Zaporożcy wysyłali patrole na Zalew Wiślany i Bałtyk a przede wszystkim blokowali port 
wojenny-twierdzę Piławę (niem.Pillau,ob.ros.Bałtijsk).

Piława (Pillau) w XVII wieku.

Podczas blokady zdobyli niespodziewanym atakiem szwedzki okręt z zaopatrzony w broń,
żywność i napoje.
Szwedzi byli całkowicie zaskoczeni pojawieniem się,wyglądem i taktyką działania czajek 
(szybki abordaż).

"Wyprawa Kozaków na czajkach"-rys.Leonid Denysenko.

W tych dniach nastąpił sztorm,który rozproszył kozacką "flotę" ale Kozacy bardzo szybko 
wrócili do swych szyków pod blokowanym portem.
Według historyków tak polskich (np.Lepszy) jak i ukraińskich (np.Gruszewskij) flotylla 
płk.K.Wołka (Wowka) gdyby przybyła wcześniej miała za zadanie
(pewnie nie wiedząc o tym) swymi działaniami,w zamierzeniu króla, doprowadzić do wojny.
Lecz Korona i Litwa ,wystawiając w szybkim czasie 13 okrętów ( po wspomnianej wyżej 
utracie większości floty w Wismarze w 1632 r.) a także budując 15 czajek i przystosowując
do walki 15 batów,jak również wejściu do Prus 21000-24000 żołnierzy, skłoniły Szwedów 
do rezygnacji z dalszej walki.
12 IX 1635 roku w Sztumskiej Wsi został podpisany rozejm,który miał obowiązywać przez 
26 lat.
Mówiono w nim także o Elblągu (Elbing).
Szwedzi mieli opuścić miasto oraz jego ziemie miejskie i przekazać Polsce.Ogłoszono 
powszechną amnestię dla zdrajców i kolaborantów.Przywrócono też Elblągowi pieczę nad 
pieczęcią Ziem Pruskich i po złożeniu królowi przysięgi wierności miejsce w Radzie 
Pruskiej.Miały też miasto obowiązywać stosunki handlowe sprzed wojny (1626 r.).
I tak zakończyła się "wojna o ujście Wisły".Choć Władysław IV nie był za bardzo z tego 
rad...

Nowe Miasto Elbląg w 1636 r.

A Kozacy niżowi?
Po podpisaniu rozejmu musieli oddać Szwedom swą wojenną zdobycz,statek.
Według pamiętników cytowanego już Radziwiłła:
"(...) jednak wyjedli to,co dało się zjeść,z przyrodzonej żarłoczności.".
O zarekwirowanych w odważnym abordażu napojach kanclerz nie wspomina...
W liście z 23 IX 1635 roku król rozkazał płk.Wołkowi (Wowkowi) by ruszył ze 
swymi Kozakami do Królewca i pozostawiając tam osprzęt łodzi
udali się nimi do Kowna by je tam pozostawić.
Trasę powrotną na Sicz wykreślił im hetman Stanisław Koniecpolski.
I tak pod koniec września tysiąc Kozaków ruszyło w drogę do swych domów.
Przed nimi było ponad 1600 kilometrów...
Za swą wierną i odważną służbą pułkownik Konstanty Wołk (Wowk) otrzymał 
szlachectwo,potwierdzone przez króla w 1638 roku.
Natomiast reszta otrzymała dwukrotną wypłatę 5000 i 10000 złotych 
("Kozakom co na Haf przyszli") oraz zostali zwolnieni z wszelkich 
zobowiązań wobec Rzeczpospolitej.
Zaporożcy wracali w rodzinne strony zaopatrzeni również w uniwersał wydany 19 IX 1635 r
przez króla Władysława IV w Grudziądzu,który skierowany był do starostów na Ukrainie 
nakazywał: "(...) by nie uciemiężali tych mołojców, którzy pod Wołkiem byli ostatnio w 
Prusiech.".
Jednak,na koniec,trzeba stwierdzić,że pobyt Kozaków na terenie Prus nie był 
wcale taki spokojny i bezproblemowy dla ludności miejscowej...
Już ,datowany na 25 VIII 1635 roku ,list od polsko-litewskiego króla 
Władysława IV Wazy do namiestnika Prus Książęcych Jerzego Ossolińskiego herbu
 Topór,stwierdza:
"(...) a tym bardziej,że są ciężcy obywatelom tamecznym".

                                                                                                   
Tłumaczenie tytułu opracowania: "AD 1635 in Mare Recens i Kozacy.":
"Rok Pański 1635 na Morzu Świeżym Kozacy".

 Pisane:

-29 VII 2015 r.

 Autor tekstu: "Azja70".
Foto i ilustracje z internetu.

Pomoce:
    -internet:
              *strona Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego w Polsce-Emilian Wiszka: 
                           "Kozacy zaporożscy w służbie morskiej u Władysława IV",
              *ełk.wm.pl,
              *www.jerzynecio: "Gdy Ukraińcy byli Rusinami.",
              *historia-wyżynaelbląska.
              *Wikipedia.
           
    -literatura:
              *"Dzieje Polski nad Bałtykiem"-J.Wójcicki,wyd.KiW 1989 r.,str.237                                                                                                                           *"Historia Elbląga.Tom II,cz.2"-rozdz."Losy polityczne 1626-1772"-J.Włodarski,
                                       wyd.Marpress 1997 r.,str.24,
              *"Dzieje floty polskiej"-K.Lepszy,wyd.Instytut Bałtycki 1947 r.,
              *"Pamiętniki o dziejach w Polsce.Tom I,lata 1632-1636"-Albrecht Stanisław Radziwiłł,
                                       wyd.W-wa 1980 r.,
              *konspekt wykładu z dnia 21 VI 1999 roku: 
                  "Działalność flotylli czajek kozackich na Zalewie Wiślanym-1635 r."-Robert Cieśliński.

 Pomnik Odrodzenia.

Jestem posiadaczem książki: "Księga Elbląska.Przewodnik historyczno-krajoznawczy.Część III".
Książka jest ciekawa [bo o Elblągu] ,wydana w 2005 roku a redaktorem i autorem paru artykułów-
podrozdziałów jest adept Karate-do Tsunami [dla zainteresowanych pełna nazwa to: Honbu Tsunami
 Renmei-styl powstał w Polsce!],który,notabene, w SP. nr.16 był instruktorem mojej siostry. 
Książkę naprawdę szczerze polecam...choć w książce jest parę pomyłek.
Dla mnie jedną z najbardziej wstydliwych wpadek,ponieważ dotyczy czasów nam znanych z autopsji 
a nie z zamierzchłych wieków,jest fotka Pomnika Odrodzenia.
Rozdział "Elbląg z okna tramwaju" [str.181-258],autor:wyżej opisany,podrozdział "Linia numer 3 i 5 
na odcinku Saperów-Bema-1-go Maja.".
Na stronie 187 umieszczone jest zdjęcie z Pomnikiem Odrodzenia i nieistniejącym już budynkiem
"Filmosu" na Placu Konstytucji.
Bez pozwolenia cytować nie wolno tak więc na słowo trzeba mi uwierzyć,iż podpis zdjęcia
 informuje nas , że jest ono z ...1972 roku...
Informacja jest podana w dwóch językach: polskim i angielskim.
No i fajnie prócz tego,że w 1972 roku pomnik ten ... jeszcze nie istniał.
W tymże roku 1972 został dopiero rozpisany konkurs na pomnik XXX lecia PRL.
Pomnik miał stanąć na placu  [Plac Czerwony,Plac Zgromadzeń Ludowych,Plac Konstytucji] 
przy ul. Grobla Św.Jerzego na przeciw ul.1 Maja.
Składanie projektów zakończono w maju 1973 roku i 19 maja konkurs rozstrzygnięto.
Wygrał projekt zespołu z Krakowa,którymi członkami byli:
- mgr inż. arch. Barbara Bielec, Maria Rekszys, inż. Jan Siek, inż. Lucjan Saduś a autorem pomnika
 był Jan Siek.
Rok 73 i 74 były latami zbierania funduszy na realizację zamierzenia.
Na stadionie Olimpii rozegrano mecz "Działacze kontra Administracja" [wynik 7:6],na którym zebrano 
35 tys.złotych [wrzesień 1974].
Budowę monumentu rozpoczęto w 1975 roku.
Uroczyste jego odsłonięcie nastąpiło w dniu  Narodowego Święta Odrodzenia Polski-
[komunistyczne >święto< "Manifestu Lipcowego-PKWN"]-22 VII 1975 roku.
Warto dodać,że wieczorem 21 VII ,na Placu Zgromadzeń Ludowych [bo tak wówczas się zwał ten 
plac] zebrał się spontanicznie [!] dwudziestopięcio tysięczny [słownie:25 000] tłum!!!

 

  Tekst: Azja70.

Pisane:

-20 VI 2015 r.


Zdjęcia 1 i 2 z internetu:
1-budowa pomnika,
2-przygotowanie do odsłonięcia,
Zdjęcie 3-kolorowe z dn.13 III 2012 r.,moje.


Pomoce:
-internet,
-bibliografia:
"Księga Elbląska.Przewodnik historyczno-krajoznawczy.Część III".praca zbiorowa pod red.
Jerzego Zaskiewicza,wyd.2005 rok,
- "Suplement do Historii Elbląga.Tom V.Kalendarium" -Bożenna Janikowska,pod red.Andrzeja Grotha,
wyd.2005 r.

środa, 18 maja 2016

Anno Domini 1237.

Jako,że w tym roku obchodzimy 777 rocznicę powstania naszego miasta postanowiłem 
dowiedzieć się co też wydarzyło się na świecie w 1237 roku...
A rok ten był bogaty w wydarzenia,dziś zwanymi "historycznymi".
Prócz zwyczajnego,normalnego,życia-obok toczyła się historia przez duże "H".
Można by bez końca opisywać ten rok w różnych rejonach świata ale ja wybrałem 7 zdarzeń...


         1- Utonięcie Saksończyka.
   Jedną z takich historii była podróż dominikanina Jordana z Saksonii do Ziemi Świętej.
Jordan był następcą św.Dominika na stanowisku generała Zakonu Kaznodziejów.
Wizytował klasztory zakonne na tamtych terenach.
Podróż z Europy na Bliski Wschód w XIII wieku była aktem odwagi...

Generał Zakonu Kaznodziejów [Dominikanów]
Jordan z Saksonii [1190-1237].

Płynący do Europy okręt,na którym znajdował się Saksończyk,w dn.13 II ... zatonął u 
wybrzeży Syrii.
Po paru dniach morze oddało ciało i zostało pochowane w klasztorze dominikańskim w Akkce 
[obecnie Izrael].

          2-Franciszkanie w Krakowie.
   Natomiast daleko na północy,w Polsce [w dobie rozbicia dzielnicowego 1138-1306],książę 
Śląska,Krakowa i Wielkopolski-Henryk II Pobożny,w tymże roku,sprowadza z czeskiej Pragi do
Krakowa  Ordo Fratrum Minorum- zwany Zakonem Franciszkańskim [Pierwszym].

Nagrobek Henryka II w przed ołtarzem 
kościoła św. Wincentego we Wrocławiu.
[z ok.1380 r.].

Książę zginął 9 IV 1241 roku w bitwie z Tatarami [Mongołami] Batu-chana  pod Legnicą.
Zginęło tam również wielu templariuszy,rycerzy niemieckich i wielkopolskich.
Tatarzy obcięli Henrykowi głowę i po bitwie dopiero jego matka,Św.Jadwiga [Jadwiga Śląska] i żona Anna Przemyślidka [Czeska],rozpoznały go po... szóstym palcu u lewej stopy.
W wieki po rycerskiej śmierci Henryk II nie zaznał spokoju.W 1944 roku niemieccy "naukowcy"
wydobyli resztki książęce by zbadać jego... aryjskość.
Ciało księcia zaginęło w trakcie oblężenia Wrocławia [Breslau] przez Armię Czerwoną 
[1 Front Ukraiński-marszałek Koniew] w okresie 22 II-6 V 1945 roku.

          3-Inkorporacja.
   Przesuniemy się teraz jeszcze bardziej na północ,do Prus i do Inflant.
Cofamy się prawie o osiem miesięcy od daty: 12 V 1237 r.
22 IX 1236 roku Inflancki Zakon Rycerzy Chrystusa [zwany również Zakonem Kawalerów Mieczowych lub
 Zakonem Liwońskim] osiadły w Inflantach [obecnie Łotwa i Estonia] został rozgromiony przez pogańskich
 Żmudzinów i Zemgalanów.

Inflancki rycerz zakonny.

W bitwie pod Szawlami [obecnie Litwa]  zginęło na pewno ok.60 rycerzy zakonnych.
Zagadką jest jednak to co się stało z 2700 żołnierzami zakonnymi,którzy nigdy nie powrócili 
do swych włości...
Ci co przeżyli pogrom, zasileni oddziałem rycerzy krzyżackich pod dowództwem Hermanna
 von Balka,stali się rycerzami Zakonu Krzyżackiego. Wtedy to doszło do wchłonięcia Zakonu 
Kawalerów Mieczowych przez Krzyżaków, w wyniku czego powstał inflancki odłam 
Zakonu Krzyżackiego, który zachował pewną niezależność od pruskiej i niemieckiej gałęzi 
tego zakonu.

          4-Listopadowa bitwa.
   I znów "schodzimy" na południe ale tym razem Europy.
27 XI cesarz niemiecki Fryderyk II Hohenstauf rozbił pod Cortenuova [Lombardia/północne
Włochy] wojska Ligi Lombardzkiej.
Wziął do niewoli 3000 piechurów i 100 rycerzy lombardzkich.
Oprócz tego zdobył wielkie łupy w tym symbol wolności Mediolanu-wóz chorągiewny 
[carroccio].

"Dwór Fryderyka II w Palermo"-obraz namalowany
przez Arthura Georga von Ramberga.

Cesarz tak nienawidził Ligi,że odrzucał wszelkie propozycje zakończenia wojny [trwającej
od 1235 r.].
Zmarł w Apulli w 1250 roku i w tym samym roku Liga Lombardzka...rozwiązała się.
Papież Grzegorz IX mówił w 1231 roku o jego rządach:
"W Twoim królestwie nikt bez Twojego rozkazu nie waży się ruszyć ręką ani nogą.".

          5-Europejskie turne Mongołów...
   Grudzień.Blady strach spłynął na ziemię Rusinów.
Wnuk Czyngis-chana a syn Dżocziego ruszył na podbój Europy.
Batu-chan [zwany też Sajn-chan/Dobry Chan] uderzył na północną Ruś,Księstwo Riazańskie.
Już 21 XII zdobył Riazań a następnie:Moskwę,Suzdal i Włodzimierz.

Mongolski wojownik z XIII wieku.

Następnym jego celem była Ruś Kijowska [zdobył Kijów w 1240 r.] a w 1241 roku Węgry
 i Polska [był to najazd prewencyjny by Polacy nie ruszyli na pomoc Węgrom].
 Na szczęście dla Węgrów i  Europy, Batu-chan wycofał swą armię na wieść o śmierci 
wielkiego chana Ugedeja,gdyż chciał być obecny przy podziale mongolskiego imperium.

          6-Nie tylko samuraje.
   A teraz przesuwamy się daleko na wschód,do Japonii.
W opisywanym na tej stronie roku zmarł sławny, tak jak i przed wiekami tak i obecnie,
poeta liryczny Fujiwara no Ietaka [ur. w 1158 r.].

Fujiwara no Ietaka.
Obraz namalowany przez Kiokuchi Yosai.
[1781-1878].

Był współredaktorem ósmej antologii poezji japońskiej " Shin kokin wakashū
["Nowy zbiór starych i nowych poematów"-1201 r.].
Oto próbka jego twórczości:
     "Kiedy zapytam
  •    zapach śliw o przeszłość,
       wiosenny księżyc
       nie odpowie. Jego cień
       widzę w łzach na rękawie.
    ". 

          7-Nad rzeką Ilfing.
    I znów wracamy na północ Europy,na ziemie Prusów,pogranicze Pogezanii i Pomezanii.
Jest wiosna roku 1237.Na brzegu rzeki Ilfingii stoi oddział rycerzy w białych płaszczach 
z czarnymi krzyżami.
Dowodzi nimi mistrz krajowy Hermann von Balk...
Przyprowadził swych wojowników aż nad Frisches Haff-Zatokę Świeżą i postanowił tu wznieść 
najpierw fort a następnie miasto.
Szli tu z Ziemi Świętej,z państw niemieckich,z Borsy w Siedmiogrodzie... 

  
Fontanna z postacią "Hermanna       
von Balka" z 1908 roku.
Pocztówka z 1911 r.,Elbing/Elbląg.

Ciekawe czy rycerz Zakonu Krzyżackiego znał relację anglosaskiego (?) podróżnika Wulfstana,
który ok.890 roku wędrował [płynął] wzdłuż brzegu Bałtyku przy ziemiach Słowian i Prusów?

"Od wschodu spływa tutaj do Morza Estyjskiego  [Morze Prusów-Zalew Wiślany-dop.mój]
 rzeka Ilfing [czyli rzeka Elbing/Elbląg-dop.mój] – z tego jeziora,nad którego brzegiem 
stoi Truso [jezioro Drużno-dop.mój]I schodzą się tutaj w Morzu Estyjskim na wschodzie
 rzeka Ilfing kraju Estów [Prusów-dop.mój] i na południu rzeka Wisła z kraju Wenedów
 [Słowian-dop.mój].".

Pisano:

- 8-9 XI 2014 r.


Autor tekstu: "Azja70".
Zdjęcia z internetu.

Pomoce:
#Bibliografia:
-"Spuren des Prometheus"-Joachim Herrmann,wyd,Lipsk-Jena-Berlin,1987 r.,
-"Tablice historyczne"-L.Bielski i M.Trąba,wyd.PPU "Park",2000 r.,
-"Książęta piastowscy Śląska"-Z.Boras,wyd.Wydawnictwo "Śląsk",1982 r.,
-"Wojny średniowiecznego świata.Techniki walki"-B.T.Carey,J.B.Allfree,J.Cairns,wyd."Bellona",2008 r.,
-"Historia Elbląga.Tom I."-pod redakcją S.Gierszewskiego i A.Grotha,wyd."Marpress",1993 r.,
-"Słownik władców Europy średniowiecznej"-pod redakcją J.Dobosza i M.Serwańskiego,wyd.Wydawnictwo 
  Poznańskie,1998 r.,
-"Dzieje chrześcijaństwa polskiego"-J.Kłoczkowski,wyd.Grupa Wydawnicza Bertelsmann-Świat Książki,2000 r.
-"Historia literatury japońskiej"-M.Melanowicz,wyd.Wydawnictwo Naukowe PWN 2011 r.

 # Internet.