Kolekcjonerstwo,handel,wandalizm...
Nasze Święto Chleba*.
Można tu kupić wszystko i nic...Piwa się napić dobrego albo prawdziwego chleba pogryźć! Dawno nie widzianych znajomych można tu spotkać,baaa!,rodzinę nawet. Raj dla kolekcjonerów,zbieraczy i ...oszustów,też. Jeden element byłego Elbing oczy moje przykuł wczoraj: płytka chodnikowa... Nie taka zwykła ta płytka,w milionach robiona,tylko taka specjalna płytka z nazwiskiem... Majętni i znani obywatele elbląscy [np.właściciele firm] mogli wykupić sobie taką
"chodnikówkę" i umieścić swe "ego" i "reklamę" na ulicy elbląskiej.
I taką to płytkę ujrzałem między manierkami,menażkami a saperką wystawioną na sprzedaż...
Od jakiegoś czasu zauważamy "znikanie" z naszych ulic pozostałości po Elbing.
I tu nasuwa się pytanie: czy ta płytka leżąca sobie na trawniku to: -podróbka, -znalezisko [np.na wysypisku gruzu czy śmieci], - czy też to fant złodziejskiego wandala? Względem tego mam pytanie do władz miasta naszego: -Chyba skończyły się już czasy niszczenia i rozkradania historycznych już detali Elbląga tylko Pisano:-31 VIII 2014 r.
Tekst i foto: "Azja70".
* - IX Elbląskie Święto Chleba [29-31 VIII 2014 r.].
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz