niedziela, 20 marca 2016

Wieża Św.Mikołaja.

Bardzo lubię to zdjęcie.Pokazuje zaginiony świat i odbywający się flis
 na rzece Elbląg i dzieci w słomkowych kapeluszach i Elbląg taki inny...
Zawsze ciekawiło mnie kiedy była ta kartka [i zdjęcie,bo z niego kolorowa 
pocztówka powstała] zrobiona.Pewnego razu przyjrzałem się jej dokładnie
 i aż podskoczyłem.
Kartka jest z 1907 roku...

Opisywana pocztówka.Widok z Rowu Gdańskiego na ul.Stawidłowej [Schleusendamm].

26 III 1777 roku nad Elbing szalała burza.
Piorun uderzył w jedną z trzech wież kościoła Św.Mikołaja i zapalił ją, 
po chwili ognień spalał już też dach.




















Dodatek do "Gazety Warszawskiey" z dn. 7 VI 1777 roku
informujący o pożarze kościoła w Elblągu w dn. 26 IV.

Z braku ,funduszy po prowizorycznych naprawach i mocniejszych 
przebudowach,dopiero w 1906 roku ruszyła odbudowa a właściwie budowa 
nowej wieży.Uroczyste położenie kamienia węgielnego pod budowę nastąpiło 
24 X 1906 r.I tu wróćmy do pocztówki...Z jej prawej strony,za budynkami,
widać b u d o w a n ą wieżę kościoła!Nawet za mocno wpatrywać się nie trzeba
a widać rusztowania wokół niej...
Sielankowy obraz dzieci na tratwie [a może i nie sielankowy bo wygląda jakby
były z babcią w pracy przy spławie drzewa...] całkowicie odwraca uwagę od 
takiego detalu na pocztówce jakim jest utrwalenie bardzo ważnego faktu 
w historii Miasta.

To samo ujęcie ok.1930 roku.




















Katolicki kościół św.Mikołaja przed pożarem.














Staromiejski kościół bez wieży [1777-1907].




















Święty Mikołaj z odbudowaną wieżą.

Pisano:

- 20 VIII 2013 r.

Autor tekstu: "Azja70".
Zdjęcia z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz